czwartek, 4 października 2012

Pergaminkowe koroneczki

Dawno nie pisałam, ale z czasem kiepsko. Jakoś ostatnio na brak zajęć nie narzekam i przyjemność zostaje niewiele wolnego. Ponieważ mam zaplanowany w listopadzie pobyt w szpitalu i zabieg, muszę wiele spraw pozałatwiać. Ostatnie badania, szczepienia, no i prace domowe. 
A ponieważ nie miała baba kłopotu, to zabrała się za remont. I dlatego też decoupage poszedł na bok, bo po prostu nie mam gdzie pracować. Ale wieczorami, gdy już nie można wiercić i stukać, wróciłam do nauki pergaminków. Mam już niezbędne narzędzia do tego rodzaju prac i oto moja pierwsza rameczka


Nie powiem, jest przy tym dłubaniny, ale za to jaki efekt. Moje prace to jest pikuś, dziewczyny to dopiero robią pergaminki. Ale mam nadzieję, że i ja kiedyś będę podobnie robiła. 
Żeby nie było, że zdradziłam decoupage, to ostatnie prace, które zrobiłam przed remontem i zdążyłam sfotografować.




Przybornik poszedł do Krakowa, więc postanowiłam zrobić jeszcze pudełeczko. 







To byłoby na tyle. Tylko jeszczeę chcę podziękować wszystkim za odwiedzinki i komentarze. Cieszy mnie Wasza obecność i ciepłe słowa, które zostawiacie. 
A teraz trzymajcie się ciepło w ten deszczowy wieczór.  
 


3 komentarze:

  1. Pergaminowa kartka -cudo! Ja próbowałam takim całkiem domorosłym sposobem i kilka tez mam na koncie:).
    A przybornik i szkatułka bardzo mi się podobają!
    Zdrówka Ci życzę i sprawnego przebiegu remontu..
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to ładne! Ta koroneczka jest cudna, choć to pewnie strasznie żmudna praca. Pierwsze pudełeczko, to ciemniejsze ma w sobie coś intrygującego, jakąś tajemnicę;) A drugie jest po prostu śliczne - bardzo podobają mi się takie mocno dekorowane, kolorowe przedmioty.
    Życzę, żeby remont nie rozrósł się do jakichś monstrualnych rozmiarów, tylko sprawnie się zakończył, a pobyt w szpitalu niech przyniesie spodziewane efekty;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow Grażynko, jestem pod ogromnym wrażeniem. Dziś oglądałam prace na forum, nie mam czasu ostatnio pisać, ale to nie znaczy, że nie zaglądam. powiem Ci, że jest POD OGROMNYM wrażeniem, zrobiłaś niesamowite postępy, a ta kartka jest skokiem milowym. Bardzo się cieszę z tego powodu i wierzę, że niedługo sama będziesz zadowolona ze swoich pergaminowych wytworków :)

    Prace decou urocze, tą pierwsza skrzyneczka szczególnie mi się podoba :) Jestem pewna, że deocu się nie obrazi, ja staram się tworzyć w moich ulubionych dóch technikach. Ostatnio jeszcze doszły scrapki - czasem więc nie wyrabiam...

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń