piątek, 12 stycznia 2018

Nowy Rok

No i mamy nowy rok....2018. Ciekawe jaki będzie? Tyle się dzieje, że można mieć obawy o przyszłość naszych dzieci.
Ale nie będę rozpisywać się na ten temat,jeszcze nie teraz. Teraz kilka moich ostatnich prac.




Coś innego, nowego

środa, 22 listopada 2017

Znowu zawaliłam !
Nie pisałam od czterech lat i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jestem po prostu leniem w tym temacie. No, może nie do końca, po prostu szkoda mi czasu na siedzenie przed komputerem,zawsze coś innego jest ważniejsze. Ci którzy mnie znają wiedzą o czym mówię.
Ale to że nie pisałam, nie znaczy że nic nie robiłam. Wręcz odwrotnie. Przez ten czas nauczyłam się wiele nowych rzeczy. Do pergaminków i koralików doszły nowe techniki. Fakt, pergamin zajmuje mi coraz mniej czasu (względy zdrowotne), ale jest wiele innych rzeczy które mnie absorbują.
Postaram się pomalutku pokazać to co robię.


to jest haft krzyżykowy, to jest to co robię teraz.


Ale nie tylko to. Oczywiście troszkę pergaminków i karteczek okolicznościowych na zamówienie, a także koraliki tym razem na krośnie.





To na dzisiaj wszystko. Będę się mocno starała nie zaniedbywać już mojego bloga.





poniedziałek, 16 września 2013

Powroty

Witam, witam, witam !!!!!
Oj jak dawno nic nie pisałam....wstyd....z pewnością już zapomnieliście o mnie. Ale nie dziwię się. No bo po co zaglądać do bloga, w którym nic się nie dzieje.  Postaram sie nadrobić trochę zaległości. 
W tytule bloga napisałam, że jest on blogiem kobiety odkrywającej siebie na nowo. I tak jest naprawdę.  Przez całe życie wiedziałam, że nie mam żadnych zdolności artystycznych (może za duże słowo, ale inne nie przychodzi mi w tej chwili do głowy) i w zasadzie tak jest dalej. Jednak znalazły się dziedziny, w których i ja mogę coś zrobić. To jest decoupage, to sa pergaminki. Ale ostatnio odkryłam w sobie dwie kolejne pasje (stąd brak czasu) - koraliki i wiklina papierowa. A wszystko dzięki ludziom, których poznałam na forum Pergaminowa pasja.  To właśnie od dziewczyn nauczyłam się wyplatać koszyki z papierowych rurek, robić szydełkowo-koralikowe bransoletki i inne koralikowe cudeńka. 

A tak w ogóle, to muszę powiedzieć, że to forum, to nie jest takie zwykłe, to jest "dom pozytywnie zakręconych". Różne fora odwiedzałam, ale takiego jak nasz nie spotkałam. Odwiedźcie nas, a sami się przekonacie.

To może na razie starczy słów, czas na obrazy. 

Na początek próbki wiklinowe






I koraliki    








To są właśnie moje ostatnie pasje. Teraz może zrozumiecie, dlaczego nie starcza mi doby na wiele spraw. Cały czas uczę się tego wszystkiego, a na to trzeba czasu. a przeciez jeszcze jest decoupage 







No i pergaminki...te chyba najbardziej mnie wciągnęły







Uff, ale rozbudowany post....ale to tylko niewielki procent moich prac. W miarę możliwości, postaram się pokazać najciekawsze, moim zdaniem, i  godne pokazania efekty pracy moich łapek. 
Mam nadzieje, że spodoba się Wam to co pokazałam. 
a teraz idę poczytać Wasze blogi.
 Pa, pa do zobaczenia




 







czwartek, 14 lutego 2013

Idą święta....

Znowu mam zaległości w pisaniu, ale jakoś doba się skurczyła :). Zajęłam się pergaminkami, bo przecież czas na pisanki. Trochę późno biorę się za jajeczka, ale jak zwykle, ograniczenia finansowe...jak to u mnie. Pergaminki też w większości wielkanocne.
Kochani, przepraszam że rzadko zostawiam ślad na Waszych blogach, ale czytam je...na tyle starcza mi czasu. Postaram się poprawić.
nie będę się rozpisywać ....czas....ale wstawię kilka zdjęć moich prac. 
Na początek decu. Do chustecznika dorobiłam pudełeczko.




I pudełeczko koronkowe


 


Do koronkowego pudełeczka jest jeszcze etui na okulary, ale jeszcze jest do wykończenia.


No i pergaminki. Najpierw z koronkami na pierwszym planie



  


I pergaminkowe jajeczka





A żeby nie było, że tylko wielkanocnie, to jeszcze dwie prace, z których jestem dumna. 







Wzór wachlarza z Miki Green Parchment dreams


To byłoby na dzisiaj wszystko. Uciekam do swoich jajeczek. 
Trzymajcie się ciepło.  
 
 

czwartek, 31 stycznia 2013

Zaczynam od poczatku....

Nie mam ostatnio serca do pisania. Jeszcze po tych problemach z blogiem, jestem mocno zniechęcona do pisania. Już drugi raz moje zdjęcia znikają z bloga. Teraz już nie uzupełniam, bo nie mam na to siły. Postanowiłam pisać dalej i zobaczymy co z tego będzie.
Przy okazji chciałabym podziękować za wszystkie maile z pomocą i dobrym słowem. 

Jak już pisałam w poprzednim poście, ze względów zdrowotnych, musiałam odstawić na bok decoupage(ale to tylko chwilowo). Zajęłam się pergaminkami, które wciągnęły mnie mocno. Od momentu, jak dostałam siateczkę do koronek, każdego dnia coś powstaje. 

Ale  nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie dobre dusze z forum pergaminkowego. Jest to miejsce, w którym czuję się jak w domu. Zresztą zajrzyjcie,sami się przekonacie
Pergaminowa pasja 

Ale może dosyć gadania, trzeba coś pokazać.





Ale o decu nie zapomniałam do końca. Ostatnio zrobiłam chustecznik dla szwagierki. Jest jeszcze cieplutki. Wczoraj skończyłam.




Muszę przyznać, że praca przy chusteczniku przypomniała mi jak to jest robić decu:) I już zastanawiam się co będzie następne. 

To na koniec jeszcze karteczki 




A to zbliżenie na koroneczkę.