niedziela, 29 lipca 2012

Wakacje....

Dzisiaj bez żadnych refleksji i wywodów.....tylko kilka zdjęć....no może kilka słów. Moja druga połówka ma urlop i od rana do wieczora siedzimy na działce i próbujemy przywrócić blask altance. Ale przedtem trzeba ją trochę "podreperować", gdyż zaczyna się trochę sypać. Ale nie dziwota, powstała 30 lat temu na jakiś czas. Nikt nie przewidywał tak długiego istnienia działek w tym miejscu. 


I właśnie z tego powodu od dłuższego czasu nic nie zdekupażowałam. Ale jest kilka prac, które zrobiłam wcześniej. 
Ramka na zdjęcie wykonana na Diamentowe Gody powstała w błyskawicznym tempie..... od wieczora do popołudnia dnia następnego. Pomalowałam hebanową bejcą, pobieliłam metodą suchego pędzla, różyczki no i lakier mat. Na szczęście miałam jeszcze Fluggera, a on szybko schnie. 








I jeszcze recykling......dozownik do mydła dla wnuka ozdobiony motywem z ręcznika papierowego.....a co.....jak recykling to recykling :):):)





To już dzisiaj kończę i pędzę na działkę. Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga. Wasze słowa są często ukojeniem dla niespokojnej duszy.
 

5 komentarzy:

  1. Jest takie powiedzenie, że prowizorki są najtrwalsze;) Nie chcę przez to powiedzieć, że altanka nie została solidnie zrobiona, ale tak a'propos, że tylko na jakiś czas;) U mnie w domu stale coś jest robione tylko na chwilkę, a potem już nikomu nie chce się poprawiać, np. w dość centralnym punkcie domu (bynajmniej nie w łazience) mamy na ścianie mozaikę z płytek ceramicznych, która nie jest zafugwana, bo od razu nie było czasu, a teraz to się już przyzwyczailiśmy;))
    Lampa jest przepiękna!! Wazonik też nabrał nowego blasku, ale to lampa jest królową tego postu;) Kto by pomyślał, że ręcznik papierowy da się tak ładnie zdekupażować? Fajnie wyszło;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki April za odwiedzinki i miłe słowa! Widzę, że problem "niewykańczania" nie dotyczy tylko mojego domu:) tylko często to "zrobi się później" powoduje krótszy żywot tych nie zrobionych prac.

      Usuń
  2. Komplet różyczkowy jest prześliczny :) Fajne jest to, że dzięki decoupagowi możemy dawać rzeczom drugą szansę :)
    Trzymam kciuki za prace na działce, wierzę że będzie prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prace! Ja też uwielbiam recykling:)
    Dzięki za odwiedziny u mnie i miłego odpoczynku na działce!

    OdpowiedzUsuń