Oj, jak dawno nie było mnie na blogu!!! Ale czas nie pozwalał....czas i siła wyższa. Najpierw złożyło mnie choróbsko i przeleżałam w łóżku cały tydzień. A później przygotowania do wyjazdu, no i pobyt w Niemczech. Przez trzy tygodnie byłam na "przymusowej emigracji"( ale o tym napiszę później). W tym czasie niestety nie robiłam nic z decoupage. Trudno było zabrać ze sobą farby, kleje, lakiery i ten cały majdan.
Ale nie próżnowałam. Zaczęłam uczyć się pergaminków. O tym tez napisze później a teraz moje pierwsze prace pergaminowe.
Zakładka "Sówka"
Drzewko szczęścia
Witaj na nowo:) Pergimnki śliczne, jakkolwiek się je robi:) napisz koniecznie bo efekt fantastyczny:) życzę Ci pięknego dnia.:*
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że odkurzyłaś bloga :) podziwiam pergaminki - zwłaszcza sówka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńśliczne początki "pergaminowania"!
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że pierwsze prace w tej technice mogą być tak ładne! aż chciałoby się spróbować :))) kusisz......