sobota, 2 czerwca 2012

Czas to pieniądz....

Instytucja "babci na cały etat" jest bardzo absorbująca. Czasu na dodatkowe zajęcia jest naprawdę mało. I nie wiadomo za co się zabrać. Ciągnie do decoupage'u ale i pergaminki kuszą. Do robienia pergaminków potrzebuję, przy moich oczach, więcej światła dziennego , a mi brakuje dnia. Myślałam, że po przerwie szybko wrócę do pracy, a to .....! Coś mi się wydaje, że do końca roku będę goniła tez czas, aby wyrwać coś dla siebie. Do końca sierpnia będę miała wnuka, a może i dłużej, bo córkę czeka przeprowadzka do nowego domu, więc babcia będzie znowu bardzo potrzebna. A później czeka mnie operacja, więc też będzie ciężko, tym bardziej, że będzie w obrębie klatki piersiowej. 
Dzisiaj mam "wolne", to biorę się za prace. Tylko nie wiem za co najpierw:) 

Zrobiłam w końcu zdjęcie mojego ostatniego "tworka". Robiłam szkatułkę przed wyjazdem i nie zdążyłam sfotografować. To teraz nadrabiam.








Dziękuje odwiedziny za miłe słowa . Jeśli chodzi o pergaminki, to lepiej zajrzyjcie tu. Ja uczę się wszystkiego od dziewczyn. 

1 komentarz: