poniedziałek, 12 marca 2012

Wiosna idzie...


Już nie mogę doczekać się kiedy wiosna zagości u nas na dobre. Tak tęsknię za pracą na działce. Trochę mnie mnie to ciągłe siedzenie w domu. Odbieram wnusia z przedszkola i do domu. Spacer krótki, bo zimno i nieprzyjemnie. Nie wiadomo jak się ubierać. Rano zimno, później cieplej.
A ja ostatnio mam lenia i mało robię. Skończyłam swoje jajeczka i dopadło mnie jakieś zniechęcenie. Zrobiłabym więcej ale już nie mam wydmuszek. Trochę pobawiłam się nowym crackiem dwuskładnikowym firmy Heritage. A oto efekt

Trochę słabe zdjęcia i nie najlepiej widać spękania. 
Zrobiłam jeszcze komplecik: szczotka do włosów i etui na okulary.





 

1 komentarz:

  1. Jak to się nazywa "mam lenia", to ja nie wiem ile powstanie cacek, gdy ten "leń" sobie pójdzie... :)

    OdpowiedzUsuń