Niestety,zawsze zapominam aby zrobić zdjęcia przed odnowa. Zrobiłam jeszcze dwa słoiczki. Stwierdziłam, że w czymś muszę zabrać do szpitala kawę i cukier.
Nie są jakieś cuda, ale zawsze czymś ręce zajęłam. Ale najwięcej czasu poświęcam pergaminkom. Jest to moja nowa pasja.
Zdjecia są kiepskiej jakości. To sa pierwsze prace wykonane przy użyciu profesjonalnych narzędzi. Następne to już prawdziwe kartki.
Poza świątecznymi kartkami zmajstrowałam jeszcze takie
Oj, ale rozpędziłam się. Ale nie będzie mnie jakiś czas, więc będzie co oglądać.
Trzymajcie za mnie kciuki, bo idę na operacje. Dziękuję Wam za odwiedziny na moim blogu i komentarze, które zostawiacie. Jednocześnie wybaczcie mi, jeśli rzadko pozostawiam ślad u Waszych blogach, kochani, ale odwiedzam Was.
Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia.